- przez Radek
Biblia jest książką, która od samego początku opowiada o kim jest. Przedstawia się nam w niej sam Bóg:
„Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.” 1 Mż. 1:1
Oto Bóg, Stwórca wszystkiego co bardzo dobre, nasz początek. Nieposłuszeństwo człowieka, wobec Bożego przykazania jest grzechem. Bóg jest sprawiedliwy i konsekwentny: wygnać musi obiekt swojej miłości i błogosławieństwa – małżeństwo Adama i Ewy, pierwszych ludzi. Naszej wyobraźni pozostawiony jest ból serca i rozdarcie tego, który pozwala nam siebie nazywać Ojcem.
Lecz ten akt wygnania jest przecież aktem miłości. Motywacja miłości przedstawiona jest we fragmencie: „by snać nie ściągnął ręki swej, i nie wziął z drzewa żywota, i nie jadł, i żyłby na wieki.” Człowiek miałby pozostać w grzechu, w nieprawości, w piekielnym ogniu ciemności, oddalony od Boga, źródła wszelkiego błogosławieństwa? Przeklęty na wieki?
Dalsza lektura kolejnych rozdziałów i ksiąg otwiera przed nami jasność, że Bóg od razu za Adamem i Ewą posłał swoje Słowo. Bez tego drogowskazu człowiek pozostałby zagubiony w ciemności na wieki. Widzimy stąd, że objawienie Boga możliwe jest tylko przez samego Boga.
Zrozumienie motywów wygnania pomaga uzmysłowić sobie, że do Boga nie możemy wrócić sami. Nie możemy go poznać, gdyż z powodu naszych grzechów zakrył przed nami swoje oblicze. Lecz to Słowo, które posłał nam jako wybawienie, stało się ciałem z krwi i kości. Jezus Chrystus dokonał odkupienia naszych grzechów. Jego zmartwychwstanie jest jedynym jawnym znakiem danym człowiekowi przez który możemy uwierzyć i przez wiarę w Syna Bożego wrócić do tego miejsca, o którym sam Bóg powiedział, że jest bardzo dobre (1 Mż. 1:31).
„Ale opowiadamy, jako napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało i na serce ludzkie nie wstąpiło, co nagotował Bóg tym, którzy go miłują.” 1 Kor. 2:9