„Błogosławiony Pan, Bóg Izraelski, od wieków aż na wieki. I rzekł wszystek lud Amen, i chwalił Pana.” 1 Krn. 16:36
Amen. Małe słowo. Tak niepozorne, a znaczące tak wiele.
To czy je wypowiadamy i jak często, jest świadectwem naszej relacji z Panem, a także odbiciem naszego życia modlitewnego. A co jeśli nie wypowiadamy go wcale?
Czy Bogu, który nas stworzył, nie należy podziękować? A jeśli nie dziękuję, to przecież złorzeczę.
A co jeśli to inni modlą się za mnie? Przecież każdy wie, że modlić się za kimś, to życzyć mu dobrze, a nie źle. Czy na to też nie znajdziemy tego małego słowa Amen?
Czy serce człowieka może być aż tak nieczułe, tak zjedzone nienawiścią, by tego nie widzieć?
Może.